Był taki klub... Andrzejewski Trak Victoria Łyski Klepacze

Był taki klub... Andrzejewski Trak Victoria Łyski Klepacze

Długa nazwa klubu to efekt fuzji, do jakiej doszło między dwoma drużynami - Victorią Łyski i Trakiem Klepacze. Andrzejewski to prezes klubu. Klubu, który istniał od 2002 roku i grał nawet w klasie okręgowej i lidze wojewódzkiej. 

Szanse na reaktywację klubu są niewielkie. Nikt tego tematu nie podejmuje, a po latach "świetności" klubu pozostały tylko zardzewiałe bramki i kępy na boisku. Choć tutaj problemy z boiskiem były zawsze. Gazeta Współczesna pisze tak, relacjonując jeden z meczów Victorii z Pomorzanką Sejny z 2004 roku: 

Zespół osuwa się w tabeli, rywale przyjeżdżają i wracają z kompletem punktów pomstując głośno na fatalną murawę i ciasne, malutkie boisko. Padają kąśliwe uwagi o poziomie organizacyjnym, porównania do "wiejskiej ligi". 

- A niech oni nie narzekają! - złości się Ryszard Andrzejewski, prezes klubu. - Zawodnicy z takich Sejn mówili, że są mile zaskoczeni. U nich boisko jest gorsze, a nikt nie robi nagonki. Tylko trener Jerzy Bołtuć i "lokalne gwiazdki" kręcą nosem. Prezes przyznaje jednak, że z boiskiem coś trzeba zrobić. Deklaruje, że wyrówna je i dosieje trawy. - Ale powiększyć go już nie można - rozkłada bezradnie ręce. - Myślałem o przeprowadzce do Choroszczy na większe boisko, ale tam będzie duży problem z szatniami. To lepiej zostać tutaj - ludzie się z nami zżyli.
Czytaj więcej: https://wspolczesna.pl/falowanie-i-spadanie-w-lyskach/ar/5575244

Drużyna w tamtym okresie miała także problemy kadrowe, a trenerów zmieniano jak rękawiczki. 

...to słaba kadra. Zespół przed IV ligą wzmocnił się tylko Buffim, dla którego Łyski to piłkarska emerytura i uzdolnionym Grzegorzem Pieczywkiem, wychowankiem Jagiellonii uchodzącym za jeden z większych talentów tej ligi. - pisze Gazeta Współczesna

Czytaj więcej: https://wspolczesna.pl/falowanie-i-spadanie-w-lyskach/ar/5575244

W związku z wieloma problemami, drużyna nie przystąpiła do rozgrywek ligowych w sezonie 2004/2005. Poniżej przedstawiamy zdjęcia tego, co zostało po boisku Traka Victorii. Polecamy również tekst Gazety Współczesnej z 2004 roku. https://wspolczesna.pl/falowanie-i-spadanie-w-lyskach/ar/5575244

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości