"Trzeba stanąć tak, żeby ktoś w ciebie trafił" - rozmowa bramkarzem Ruchu Wys. Maz.
Kamil Dobreńko, 19-letni bramkarz Ruchu Wysokie Mazowieckie odpowiedział na kilka pytań na stronie facebookowej biało-niebieskich. Mówi o dużym wsparciu rodziców i tego, co czuje, kiedy staje w sytuacji sam na sam z przeciwnikiem.
W PIŁKĘ NOŻNĄ GRAM OD... ??
Zacząłem grać w wieku 9 lat, więc to już 10 lat spędzonych na boisku.
DLACZEGO WYBRAŁEŚ AKURAT TEN SPORT? SKĄD WZIĘŁO SIĘ ZAINTERESOWANIE PIŁKĄ?
Kolega z podstawówki trenował piłkę i uznałem, że może ja też spróbuję, rodzice mocno zwlekali z zaprowadzeniem mnie na pierwsze zajęcia, więc pewnego dnia oznajmiłem, że jadę razem z kumplem na trening i wtedy nie mieli wyboru
KTO NAJBARDZIEJ WSPIERA CIĘ W TWOIM WYBORZE?
Rodzice w 100%. Nigdy nie odmówili mi opłacenia wyjazdu na obóz czy turniej, a kiedy wracałem z wyjazdów późno w nocy, mama zawsze na mnie czekała i zabierała do domu. Dzięki Nim mogę się stale realizować.
CZY W TWOJEJ RODZINIE JEST LUB BYŁA TRADYCJA GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?
Jestem rodzynkiem, ale dzięki temu rodzina też zaczęła interesować się trochę Futbolem.
JESTEŚ WYCHOWANKIEM MOSP JAGIELLONIA BIAŁYSTOK, JAK WSPOMINASZ SWOJE PIERWSZE KROKI W TYM KLUBIE?
Spędziłem tam 6 lat, cała drużyna uczyła się w jednej klasie, setki meczów i wyjazdów... sentyment do chłopaków i trenera pozostał, cały czas utrzymujemy kontakt, a to, co działo się w szkole i szatni niech tam pozostanie...
Po więcej odsyłamy na facebook Ruchu Wysokie Mazowieckie (https://www.facebook.com/MKSRUCH/posts/1617990631590851)
Komentarze