#DajKamienia, odc. 3 - www.zaje###sedziemu.pl
Skoro zwykłe nastolatki mogą godzinami opowiadać i pisać o swoim dniu, w którym dzieje się niewiele, co mogłoby przyciągnąć uwagę (poza uwagą innych nastolatek), skoro powstało setki tysięcy vlogów o pędzelkach do makijażu, to dlaczego by nie pisać i nie mówić o podlaskiej piłce? – pomyślałem.
W środowisku miłośników pędzelków do malowania jakoś tak spokojniej niż na ogólnopolskich forach o piłce nożnej. Wiadomo, że Polak musi „znać się” na medycynie, polityce i piłce nożnej, w myśl zasady „nie znam się, ale się wypowiem”. Pędzelków do makijażu to nie dotyczy, choć „ekspertów” i w tej dziedzinie jest coraz więcej.
LEPSZE "COKOLWIEK" NIŻ NIC
Do czego zmierzam? Lepiej jest czytać tysiąc komentarzy i opinii, wśród których 90% stanowią te intelektualnie marginalne (wulgarne, bez sensu, przesadnie emocjonalne, epitety), niż nie czytać komentarzy wcale. Taki jest jeden z celów „Lokalnej Piłki”. Podlaska piłka zasługuje na miejsce, gdzie zwykły kibic z Podlasia będzie mógł powiedzieć, co myśli o PZPN-ie, sędziach, grze swojego zespołu czy będzie mógł ironicznie i z przekąsem skomentować jakieś zabawne zagranie, czy sytuację w meczu. Dokładnie tak, jak na stadionie, gdzie pada dużo słów, często głupich, ale właśnie one tworzą klimat „A-klasowego stadionu”. Nie każdy ma tyle odwagi, żeby krzyknąć publicznie „zaje@@@ sędziemu chorągiewkę”, ale każdy ma jej na tyle, żeby pracę sędziów skomentować w Internecie. Jeśli przynajmniej kilka osób zdobędzie się dzięki nam na umysłowy wysiłek i swoją opinię ubierze w słowa stroniące od inwektyw, będzie to nasz sukces.
PRAWDA W MONITOR ZAMIAST PRAWDY W OCZY
Kiedyś jeden z wójtów w woj. Podlaskim umożliwił mieszkańcom dodawanie komentarzy na oficjalnej stronie urzędu. Komentarze nie były moderowane, więc słuszna skądinąd inicjatywa wójta zamieniła się w miejsce, gdzie lał się rynsztok, niejednokrotnie oblewając samego pomysłodawcę serwisu. Z pomysłu szybko się wycofano. Korzyści? Wójt dowiedział się prawdy na swój temat, czego nikt nie był w stanie zrobić „na żywo”, a wielu ludzi, patrzących w lustro z dumą i zbyt wysoko noszący głowę, zeszło na ziemię, a przynajmniej musieli się chwilę nad sobą zastanowić.
ZACZNIJMY OD DYSKUSJI
Dyskutujmy więc o naszej lokalnej piłce z myślą, że mówimy o środowisku, funkcjonującym na większej powierzchni niż powierzchnia całej Słowenii. Miejmy poczucie, że bierzemy udział w czymś ważnym, bo do zrobienia w piłce na Podlasiu jest bardzo wiele. Wciąż, niestety, nie możemy się obrażać, jeśli ktoś powie, że „Polską B” jesteśmy również piłkarsko. To prawda. Zmianę w lepszym kierunku rozpocznijmy od dyskusji. Otwartej i bez ograniczeń.
Komentarze